Antyporadnik. Jak wyjść niezadowolonym z lumpeksu? + stylizacja ze spódnicą w kształcie litery A
8/26/2015
Co zrobić, aby wyjść niezadowolonym z lumpeksu? Mój antyporadnik na pewno Ci w tym pomoże.
1.Po pierwsze nastaw się, że nic nie znajdziesz. Wtedy zniechęcisz się do szperania i szybko wyjdziesz. Siła przyciągania prawdopodobnie zadziała.
2.Po drugie załóż na siebie milion warstw ubrań. Będzie Ci gorąco. Pot będzie ciekł po czole. W końcu zdejmiesz część rzeczy i będziesz je nosić na ręku.
3.Przy mierzeniu ciuchów połóż swoje ubrania gdzieś obok. Pare osób pewnie zapyta czy to Twoje czy do kupienia. Przy odrobinie szczęścia, ktoś nie zapyta. Wyjdziesz z lumpeksu wkurzony a do tego bez kurtki.
4.Załóż na plecy plecak i nie zapinaj kieszeni! Na pewno znajdzie się dużo chętnych osób na Twój portfel.
5.Weź torebkę, przerzuć ją przez ramię tak, aby była z tyłu. Nawet nie poczujesz kiedy ktoś ją rozepnie i zwinie cenne rzeczy, które w niej chowasz.
6.Nie zabieraj ze sobą pieniędzy. Znajdź dużo ładnych rzeczy, ale nie kup ich. Przecież nie masz za co.
7.Kup wszystko co znajdziesz. W domu stwierdź, że nic na Ciebie nie pasuje.
8.Upchaj cały koszyk szmatek i trzymaj go gdzieś za sobą. Pamiętaj, aby najładniejsze rzeczy były na górze.
9.Ups.
10.Ktoś już Ci zabrał te rzeczy.
To, co wcześniej napisałam potraktuj z przymrużeniem oka. Przechodząc do opisu mojego dzisiejszego zestawu, nie zdziwi Cię, że jest z lumpeksu. Jeansową spódnicę w kształcie litery A, moja mama kupiła w second handzie, pewnie ze 4 lata temu. Oddała mi ją, bo stwierdziła, że jest na nią za mała. A ja, jakieś dwa lata temu prawie ją sprzedałam, za 10 zł. Nie sądziłam, że ten krój tak szybko wróci do łask. Na moje szczęście, a nieszczęście kupującej, kiecka zaginęła w akcji. Szukałam jej kilka dni i nie znalazłam. Do transakcji nie doszło. Kiedy jeansowe spódnice wróciły do mody, dziwnym trafem się znalazła. Tak bardzo nie chciała się ze mną rozstawać.
Ta piękna koszula ma rozmiar 42. Nie powiem, obawiałam się, że może źle leżeć. Nie wszystko sprawdza się jako oversize. Moje obawy nie były potrzebne, uwielbiam ją taką!
Shirt- H&M (second hand Ciuchtesy) | Skirt- Levis (second hand) | Flats- Tamaris | Bag- Second hand | Sunglasses- Carry
Na vinted wystawiłam dużo ubrań po 5,10,15 zł.
Zapraszam:
Zapraszam:
http://www.vinted.pl/members/542971-paniolimpu
36 komentarzy
Hej:) jakie sh polecasz w siedlcach?:) mozesz podac ulice, albo jak tam sie dostac, przy czym wiekszym sa?:D
OdpowiedzUsuńPolecam sieć Exclusive. Znam 3, ale jest więcej.
Usuń1. Ulica Pułaskiego ( taki mały) prawie na początku ulicy jak idziesz od Galerii.
2.Ulica Asza. Okolice Jacka, sh jest obok Pepco.
3. Na skrzyżowaniu z 3 maja jak jedziesz na PKP, po lewej stronie.
Jeszcze lumpeks który jest nad centrum chińskim za PKS. Nie mam pojęcia jaka to ulica, tam co się jedzie na most Garwoliński. Ten sam jest na Piłsudskiego (chyba) pod takim sklepem AGD, ruchome drzwi.
Ewentualnie jeszcze Emgo, koło kościoła garnizonowego są dwa i jeden gdzieś w okolicach Świrskiego koło katedry, nad Bieronką.
Te polecam. Sama nie pochodzę z Siedlec, więc tak na chłopski rozum tłumaczę. :D
Dzięki wielkie! :D
UsuńJeszcze takie pytanie mi przyszło do głowy, w którym znajdę spodnie jeansowe rurki tzn gdzie jest największy wybór :D
UsuńPowiem Ci tak. Największy wybór to jest wszędzie w dniu dostawy z samego rana. :D Ale jeśli chodzi o spodnie w dostawę to chyba bardziej się opłaca na wycenę, to tam koło tego chińczyka np (czwartek), albo pod AGD (wtorek). O 9 otwierają, tylko dużo ludzi jest zazwyczaj. :D Spodnie są ciężkie więc jak w dostawę jest np 59 zł za kilogram to sporo. Ja bym nie kupiła. :D
UsuńŚlicznie wygladasz! Hah fajny ten antyporadnik :)
OdpowiedzUsuńpatyskaa.blogspot.be
haha swietny poradnik! :D a zestawienie super <3
OdpowiedzUsuńpiękna koszula <3
OdpowiedzUsuńa pomadka to prezent od Plantofelka :-) MAKEUP REVOLUTION ;-)
haha świetny antyporadnik :D ja właśnie dzisiaj byłam w sh i kupiłam cudną sukienkę:)
OdpowiedzUsuńpiękny zestaw, świetna koszula i spódnica, obserwuje z wielką przyjemnością!:*
buziaki:*
Bardzo fajna ta koszula, ja jakoś nie przepadam za second handami ;)
OdpowiedzUsuńhttp://whisperyourlove.blogspot.com
Już Ci to kiedyś pisałam - przy okazji takich postów (nawet tych nieco bardziej humorystycznych ;P) zawsze łapię się na tym, że u mnie nie ma chyba prawdziwych lumpeksów ;P
OdpowiedzUsuńraczej pustkami świecą i choćbym zwycięski kupon totka tam na środku zostawiła, to prędzej sprzedawczyni go zmiecie i do kosza wywali, niż ktoś by mi go zabrał ;P
a spódnica super - podobają mi się te kroje A, szkoda tylko, że mnie w nich średnio ładnie ;)
zachwycasz jak zwykle kochana ! :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM-klik
Idealny antyporadnik ;) Chociaż mi się jeszcze nie zdarzyło żeby ktoś mi wyciągnął coś z koszyka (generalnie noszę go zawsze ze sobą, ale przez ostatnie kilka miesięcy nie mogłam dźwigać więc siłą rzeczy gdzieś go zawsze zostawiałam). Dobrze, że spódniczka uniknęła sprzedaży, bo jest świetna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiezły antyporadnik :D Czasami naprawdę śmieszy mnie jak ktoś idzie i od razu mówi, że i tak nic nie kupi :D
OdpowiedzUsuńKoszula jest rewelacyjna, a Ty jak zwykle wyglądasz super :D
wyglądasz fantastycznie;) śliczna spódnica:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
haha świetny pomysł z tym antyporadnikiem! :) zawsze z zazdrością przeglądam 'lumpeksowe looki' bo nigdy nie trafiam na takie perełki!
OdpowiedzUsuńproteinka
też bardzo często kupuje takie większe koszule i są super! :) fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
ładny zestaw :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post 'z przymrużeniem oka' :) Koszula jest obłędna - szkoda, że ja nie mam takiego szczęścia podczas lumpowych polowań, haha :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki! :*
OdpowiedzUsuńjak ja kocham Twój sposób pisania! <3
OdpowiedzUsuńKoszula świetna ;) ładnie wyglądasz ;d
OdpowiedzUsuńŚwietna nawzwa bloga. Też bywam stałą bywalczynia lumpeksów, czasem pofrafię obłowić się w nich jak mało kto! Czasem trafiam na super perełki, ale nie mm kiedy w nich chodzić :( 6mkwadrat BLOG
OdpowiedzUsuńBardzo udany zestaw, do tego mega wygodne buty ;) Tak, w lumpeksach trzeba uważać na swoje rzeczy i łupy, raz zdarzyło mi się zwrócić uwagę pani, która przymierzała się do moich prywatnych sandałów kiedy ja akurat mierzyłam jakieś inne ;)
OdpowiedzUsuńchyba podziękuję za rady i nie skorzystam :D spódnica i klapki super !
OdpowiedzUsuńPoradnik świetny, megaa koszulaa!:))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;))
Bardzo, ale to bardzo podoba mi się wygląd bloga. Jest prosty i przejrzysty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili :)
http://sara-wawrzak.blogspot.com/
Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńkolejna oryginalna stylizacja ;) klapki są świetne :*
OdpowiedzUsuńNajlepsze są spódnice w kształcie A! kocham je :) super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Świetny antyporadnik hehe, ja zawsze w second handach mam cały pełny koszyk ubrań :P Super outfit, spódniczka za 10zł ekstra!
OdpowiedzUsuńWidać, że spódniczka chciała u Ciebie zostać! A jaki 'prawdziwy' ten Twój antyporadnik! Generalnie super wyglądasz w takich kolorach :))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
Aaa, miałam odpisać - moje rudości nie są naturalne, choć wiele osób tak myśli, nie znając prawdy.. mam je od jakichś 4 lat, więc w sumie dla mnie już są jak naturalne :)))
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam to jakie pięknie ciuszki udaje Ci się znaleźć w sh! w mojej podwarszawskiej mieścinie w ciągu ostatnich paru miesięcy zamknęli 3 lumpexy, więc nie mam kompletnie gdzie szukać perełek:C
OdpowiedzUsuńświetny look, całość bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Świetna spódniczka, dobrze, że jej nie sprzedałaś :-) Też tak czasem mam, że coś poleży parę lat, bo szkoda mi wyrzucić i znowu robi się modne :-) Super wyglądasz!
OdpowiedzUsuńJesteś zjawiskowa, przepiękna.
OdpowiedzUsuń